Posty

Wyświetlanie postów z stycznia 26, 2014

Moje początki.

Obraz
 Hej! Ponieważ dostaje trochę prywatnych wiadomości dotyczących tego jak zaczęłam swoją przygodę ze zdrowym trybem życia, to opisze tu wszystko. Nie zaczęłam od oglądania filmików z Ewą lub Mel B. Już dłuższy czas przeszkadzał mi mój nadbagaż w postaci tłuszczu. Miałam problem z wejściem na 4 piętro, musiałam robić przerwę w trakcie i na 4 piątro docierałam zasapana a serce chciało mi wyskoczyć z klatki piersiowej. Pomyślałam koniec tego. Od dziś każdego dnia zrobię COŚ dla siebie w kierunku utraty wagi! Koniec z cukrem, koniec z masłem, zero śmietany zero słodyczy czekolad i chipsów. Sprzyjała mi pora roku- lato i jego słodycze sezonowe (owoce) które służyły mi zazwyczaj za 2 i 3 śniadanie ponieważ uczęszczałam na staż. Od poniedziałku do czwartku siedziałam od 7 do 16 w biurze, przy tamtejszych upałach było to okropne, zwłaszcza gdy jest sie otyłym i musi się nosić spudnicę. Poczułam wtedy co znaczy że nogi się zacierają.  Obiad jadłam po 16 jak wracałam do domu. Bez udziwnień

Aktywny piątek.

Obraz
Witajcie!  Dziś piątek, a więc dla większości z nas dzień wolny w którym można poświęcić więcej czasu dla siebie. Warto pomyśleć oczywiście o treningu, ale także nie zapominać o regeneracji! Mój dzisiejszy dzień: śniadanie po godzinie 10 : 2 kromki chleba( graham ), z białym serkiem do smarowani i z plasterkami pomidora do tego herbata kilka godzin później(około 12), w ramach 2 śniadania: kawa z mlekiem plus kinder country <3 Obiad koło 16: kurczak z ryżem i mizerią( przepis pojawi się niedługo) Trening o 18 : dziś Turbo po długiej przerwie. Myślałam że będzie gorzej, ale nie było najgorzej. Poniżej znajdziecie zdjęcie z 'efektami' po turbo :) No i po treningu kąpiel, a zaraz po kąpieli około 19,30 w ramach kolacji: jogurt pitny Jovi 0% No to dzisiaj dzień udany <3 Zmykam do nauki, a Wam polecam Turbo ;) Życzę wam dzisiaj i każdego dnia takich efektów ^ .^                                                   

Jak sobie radzić z napadami głodu?

Witajcie. W jednym z komentarzy padło pytanie jak sobie radzić z napadami głodu ? Generalnie można na różne sposoby. Sama tez mam dni słabości i jem wtedy słodycze, przecież nie po to żyjemy żeby sobie wszystkiego odmawiać. Ale nie bójmy się tego!  Jest coś takiego jak cheat meal! ! I tu ponieważ nie jestem specjalistą zachęcam do poszukania w sieci myslę że to złoty środek :) Inne sposoby? Zdrowe przekąski czyli orzechy, nasiona, suszone owoce żurawiny, itd  Owoce. Zanim za coś złapiesz wypij szklankę wody, lub herbatę. Jogurty naturalne do których mozna dodawać sobie łyżkę dżemu ( ja dodaje domowej roboty dżem bo wiem co w nim jest), mozna doda cynamon. Reasumując, jak mam ochotę to jem :) mam pełną świadomość, że to spowalnia moją drogę do celu , ale także mam tą świadomość ze jeśli będe zbyt szybko chudła to może nastąpić później efekt jojo.  Tak więc staram sie aby to co jem było w miare "normalne" aby to nie były wyszukane przepisy takie jak podaje

Małe podsumowanie - czyli trochę motywacji.

Obraz
Cześć!  Wczoraj oddaliśmy się przyjemnością. Co prawda najpierw zakupy ale udało mi się wyłowić sweterek na walentynkowy prezent dla mojego lubego.  Potem skusilismy się na lody w McDonaldzie - to jedyne co tam lubie jeść, ale i tak nie dojadłam calych na szczęście miałam przy sobie Jego który lubi słodycze i w przeciwieństwie do mnie nie odchudza się a chce przybrać na masie. Nie wiem czy wiecie jakie to szczęście gdy można dzielić swoją pasje na dwoje, gdy jedno docenia pracę i wysiłek drugiego. Ja widzę jak on przybiera na masie i jak jego mięśnie staja się większe a On silniejszy, a On widzi moje postępy :) Z tej radości nie odpuściłam wczoraj nawet treningu - był skalpel wyzwanie.:) A teraz chciała bym trochę porównać. Zdjęcie z 08.08 2013r, 64kg, 81cm obw w talii - początek mojej drogi. I zdjęcie z przed kilku dni. Na dzień dzisiejszy moja waga wynosi 55kg, obw w talii to niemal 71cm przybliżenia sa duże i chyba ciężko porównywać. Moja droga to wzloty