Być kobietą w formie

Cześć. Ostatnio było o kobietach, dziś trochę o mężczyznach którzy inspisują innych na całym świecie. Nimerem jeden musi być oczywiście niezwykle pracowity człowiek Kai ! Kai Green e to jeden z największych chyba mężczyzn na świecie.  Jeśli kogoś można nazwać górą mięśni to zdecydowanie on zasługuje na to miano. Oto zawodnik fitness Kai!                       Kolejnym świetnym sportowcem którego ciało może być inspiracją do treningu, pracy i fascynacji ludzką siłą jest wspomniany w ostatnim poście Frank Medrano partner Antoniete Pacheco. To przykład że będąc vege też można zrobić swoje. Inne ciała ku motywacji, chociaż nie koniecznie tak charyzmatyczne jak poprzednie to Tavi Castro  lub jego kolega Lazar Angelov

    Każdy z nas ma swój sposób na motywowanie samych siebie do pracy, treningu, diety, porannego wstawania z łóżka. Istnieją różne sposoby takie jak szukanie sobie idoli, oglądanie motywacyjnych filmików w sieci, memów, motywujących filmów długometrażowych, trenerów personalnych których wizytówką są ich własne ciała.    Wracając do ostatniej motywacji jaką wymieniłam... bardzo cenie trenerów personalnych których ciao wygląda tak jak powinno. Uważam że nie można uczyć czegoś, trenować kogoś jeśli samemu się nie jest w tym czymś dobrym! Nauczyciel matematyki musi umieć matematykę! W związku z powyższym chciałam dziś Wam przekazać kilka moich propozycji, moich idoli fitnessowych, moich guru. Pod ich nazwiskami wrzucę linki do ich kont na facebooku. Kobiety to zdecydowanie te które najciężej pracują tj. Dana Linn Bailey <3.  Poświęciła sporo, ma świetnego mężna który ją wspiera i pomaga jej się samorealizować jest jej najwierniejszym fanem. Mąż tez nie wygląda jak parówka w rurkac