Być kobietą w formie

Hej. Stety bądź niestety mamy w Polsce mnóstwo świąt które kojarzą się ze słodyczami i jedzeniem do syta- taka kultura. Jednak w ostatnich czasach tryb życia polaków zmienił się na siedzący i jesteśmy ogólnie mało aktywni fizycznie. Dlatego tez musimy ćwiczyć aby nie obrastać w tłuszcz jak amerykanie. Moje dzisiejsze śniadanie 2 jajka na miękko :) polecam zdrowe mało kaloryczne i dostarcza białka. Białko jest tym czego organizm sobie sam nigdy nie wygeneruje także dbajcie o to aby waszemu organizmowi go nie brakło. Po białku się nie tyje także generalnie można jeść go sporo. Osobiście uważam że po wieczornym treningu najlepsza kolacją jest kolacja bogata w białko czyli np. jakiś jogurt 0%. Wczoraj odbyłam swój dzień kobiet z koleżankami, dziś idę z moim mężczyzną do kina. Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet. Pamiętajcie że każda jest piękna, ale będzie piękniejsza jak schudnie xD

Hej!  Wracam po chorubsku do walki o siebie i swoje sylwetkowe marzenia.  Jestem po skalpelu i wlasnie skończyłam jeść kolację.  Jutro mam caly dzien od 7 do 16 zawal ony na uczelni. Nie pisze tego żeby sie skarżyć ale aby zwrócić uwagę na pewną ważną kwestie - JEDZENIE. Juz dzis przyhotuje sobie obiad do pudeleczka. Oraz resztę posiłków. O 6 śniadanie,  okolo 10 drugie sniadanie, 13 obiad, 16 podwieczorek, trening i kolacja. Taki jest plan na jutro. Tymczasem zmykam do projektów. Trzymajcie się! P.S. moja dzisiejsza kolacja. Pół małego jogurtu greckiego z kilkoma pokrojonymi kawałkami mandarynki.

Cześć.  Miniony tydzień uważam za nie udany bo ćwiczyłam tylko 3 razy - niby wystarczająco, ale nie tego chciałam. Na dodatek dobrało się do mnie jakies chorubsko wczoraj i nie ćwiczyłam dzis też nie, a po całym dniu na uczelni padam na nos. Na dodatek projekty mnie już zawalają po uszy.  Uważam że gdy jestesmy chore to bez wyrzutów sumienia trzeba sobie zrobić przerwę no chyba że czujecie sie na silach to ćwiczcie. Ale pamiętajcie zdrowie ważniejsze !  Zakładam że robimy w wypadku choroby przerwe i co wtedy ?  Ważne żeby nie zapomniec że jest jeszcze jeden element bardzo ważny a mianowicie nasza dieta. Chyba juz dla każdego jest jasne że dieta to nie sposób na okrajanie maksymalnie kalori ale zbilansowany sposób żywienia się. Dieta to 70% sukcesu w sportach sylwetkowych, 30 % to trening który umiejętnie dobrany nie musi byc super cieżki. Wracając do meritum.. skoro już zaniechamy ćwiczenie to pilnujemy diety. Moja propozycja śniadania (jedna z wielu). P.S. Kiedyś jed