Być kobietą w formie

Hej dziś tylko podsumuję. dziś mija 6-ty dzień, pilnowania się i posiłków. Dziennie spożywam do 1500 kcal (wszystko ważę i przeliczam) Zastępuję węglowodany i tłuszcze białkiem. Jeśli mam ochotę na słodkie to po prostu to jem ale w takiej ilości aby zmieścić się w dziennym zapotrzebowaniu które podliczam na bieżąco. Jem co 4 godziny. Piję kawę, herbatę, wodę mineralną, oraz Coca-Cole zero która jest dla mnie zbawienna :). Owoców raczej unikam ze względu na dużą ilość cukrów prostych ale pozwalam sobie je jeść do południa (oczywiście wszystko ważę i podliczam). Waga dnia pierwszego to 57kg (waga elektroniczna) Waga dziś dnia 6 to 55,4 kg Zanim ktoś zacznie wymyślać że ściemniam oraz że to za wiele to weźcie pod uwagę że znakomita  część to woda. Brnę w to dalej bo mimo iż spisywanie i ważenie jest uciążliwe i czasochłonne to otwiera mi oczy na to co jem. A teraz fotki mojej formy z rana i z przed 6 dni :) Stare fotki  z 9 sierpnia Cieszy mnie ta z

Hej. Dawno nie pisałam bo kołowrót i aż się sama pogubiłam jakieś słodycze pożerałam jak jakiś jamochłon :( Ale mamy nowy miesiąc, nowe postanowienia, nawet jeśli by miały trwać tylko tydzień to będzie lux :) Od dziś 0 słodyczy, przyrzekam po raz któryś z kolei w tym roku :D Wybaczcie styl mojej dzisiejszej poprawności językowej ale czytam wojnę Polsko-ruska Masłowskiej i mam rozpierdziel w głowie a na dodatek napełniłam się na powrót wulgarnym słownictwem z który niemal udało mi się całkiem wyplewić z mojej mowy codziennej. A więc recenzja. ZWOW2 - czyli szybko łatwo, z językiem na wierzchu i potem na czole Na samym początku pragnę powiedzieć że pokochałam treningi z nią. Są ciekawe, różnorodne a każde jedno to nowe wyzwanie. I nawet nauczyłam się skakać na skakance dłużej niż 20 razy! Zwow2 to "typ time challenge" czyli 4 ćwiczenia, 3 rundy i im szybciej je wykonasz tym lepiej to świadczy o Twojej kondycji. ĆWICZ! 5x Manmakers- trudność zależnie od