Nowy wymiar aktywności fizycznej
Witajcie.
Wczoraj juz nie pisałam o tym co mi sprawiło najwięcej radości bo chciałam poruszyć inny temat.
W niedziele siedzieliśmy w domu i stwierdziliśmy- przejdźmy się!
No i poszliśmy na krakowskie Błonia, ponieważ od kąd mieszkamy w Krakowie tam nas jeszcze nie było.
Nie spodziewałam się że jest tam tak pięknie wieczorem, a właściwie w parku który znajduję się zaraz obok.
Boiska do tenisa, siatkówki, koszykówki... bajka.
Patrzyłam na ludzi którzy tam sobie grali, aż serce rośnie gdy widac tyle aktywności fizycznej u ludzi.. pary biegały po parku, koło bloni, koło stadionu wisły, ludzie na rolkach , na rowerach, na deskach <3
Pozazdrościłam, a ponadto nie wiedziałam że koło nosa mam takie fantastyczne miejsce do biegania!
Długo nie myślałam i wczoraj zarządziłam bieganie. Moje pierwsze bieganie od baaaardzo dawna i po krótkiej przerwie w treningach.
Przebiegłam 2 km- jestem z siebie dumna i bardzo szczęśliwa :)
Miłego dnia :)
Wczoraj juz nie pisałam o tym co mi sprawiło najwięcej radości bo chciałam poruszyć inny temat.
W niedziele siedzieliśmy w domu i stwierdziliśmy- przejdźmy się!
No i poszliśmy na krakowskie Błonia, ponieważ od kąd mieszkamy w Krakowie tam nas jeszcze nie było.
Nie spodziewałam się że jest tam tak pięknie wieczorem, a właściwie w parku który znajduję się zaraz obok.
Boiska do tenisa, siatkówki, koszykówki... bajka.
Patrzyłam na ludzi którzy tam sobie grali, aż serce rośnie gdy widac tyle aktywności fizycznej u ludzi.. pary biegały po parku, koło bloni, koło stadionu wisły, ludzie na rolkach , na rowerach, na deskach <3
Pozazdrościłam, a ponadto nie wiedziałam że koło nosa mam takie fantastyczne miejsce do biegania!
Długo nie myślałam i wczoraj zarządziłam bieganie. Moje pierwsze bieganie od baaaardzo dawna i po krótkiej przerwie w treningach.
Przebiegłam 2 km- jestem z siebie dumna i bardzo szczęśliwa :)
Miłego dnia :)
Ja bardzo chciałabym schudnąć, ale niestety przez mojego lenia i uzależnienie od słodyczy to nie jest możliwe ;)
OdpowiedzUsuńPrzy wzroście 162 cm ważę nie całe 66 kg.
Czuje się niestety w swoim ciele niezbyt dobrze, ale coś za coś... Albo słodycze, albo piękna figura :)
Pozdrawiam
Tak w ogóle to też mieszkam w Krakowie :D
UsuńMoże lubisz spacery, rower, basen, rolki ?
UsuńUwielbiam spacery i także dużo spaceruje :)
UsuńSądzę że na poczatku wystarcza Ci spacery 45 minutowe w szybkim tępie z podbieganiem i odpowiednie żywienie
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuń