A co gdy bierze choroba?
Cześć.
Miniony tydzień uważam za nie udany bo ćwiczyłam tylko 3 razy - niby wystarczająco, ale nie tego chciałam.
Na dodatek dobrało się do mnie jakies chorubsko wczoraj i nie ćwiczyłam dzis też nie, a po całym dniu na uczelni padam na nos. Na dodatek projekty mnie już zawalają po uszy.
Uważam że gdy jestesmy chore to bez wyrzutów sumienia trzeba sobie zrobić przerwę no chyba że czujecie sie na silach to ćwiczcie. Ale pamiętajcie zdrowie ważniejsze !
Zakładam że robimy w wypadku choroby przerwe i co wtedy ? Ważne żeby nie zapomniec że jest jeszcze jeden element bardzo ważny a mianowicie nasza dieta. Chyba juz dla każdego jest jasne że dieta to nie sposób na okrajanie maksymalnie kalori ale zbilansowany sposób żywienia się.
Dieta to 70% sukcesu w sportach sylwetkowych, 30 % to trening który umiejętnie dobrany nie musi byc super cieżki.
Wracając do meritum.. skoro już zaniechamy ćwiczenie to pilnujemy diety.
Moja propozycja śniadania (jedna z wielu).
P.S.
Kiedyś jedna z was p-oprosiła mnie o zdjęcia nóg z przed i po mojej metamorfozie. Niestety takowych póki co nie znalazłam (tych przed nie znalazłam), a te z teraz raczej nie dadzą porównania.
Miniony tydzień uważam za nie udany bo ćwiczyłam tylko 3 razy - niby wystarczająco, ale nie tego chciałam.
Na dodatek dobrało się do mnie jakies chorubsko wczoraj i nie ćwiczyłam dzis też nie, a po całym dniu na uczelni padam na nos. Na dodatek projekty mnie już zawalają po uszy.
Uważam że gdy jestesmy chore to bez wyrzutów sumienia trzeba sobie zrobić przerwę no chyba że czujecie sie na silach to ćwiczcie. Ale pamiętajcie zdrowie ważniejsze !
Zakładam że robimy w wypadku choroby przerwe i co wtedy ? Ważne żeby nie zapomniec że jest jeszcze jeden element bardzo ważny a mianowicie nasza dieta. Chyba juz dla każdego jest jasne że dieta to nie sposób na okrajanie maksymalnie kalori ale zbilansowany sposób żywienia się.
Dieta to 70% sukcesu w sportach sylwetkowych, 30 % to trening który umiejętnie dobrany nie musi byc super cieżki.
Wracając do meritum.. skoro już zaniechamy ćwiczenie to pilnujemy diety.
Moja propozycja śniadania (jedna z wielu).
P.S.
Kiedyś jedna z was p-oprosiła mnie o zdjęcia nóg z przed i po mojej metamorfozie. Niestety takowych póki co nie znalazłam (tych przed nie znalazłam), a te z teraz raczej nie dadzą porównania.
przed chwilą widziałam Twój filmik na youtube i mam pytanie czy na twarzy widać, to że się chudnie?
OdpowiedzUsuńTo że się chudnie wydać na całym ciele, a po ćwiczeniach twarz się robi równie atrakcyjna jak reszta ciała- zupełnie lepszy efekt ogólny niż po zwykłym odchudzaniu poprzez dietę.
Usuń