Jeśli nie widzisz siebie jako zwycięzcy, nie możesz działać jak zwycięzca.

Sesja coraz bliżej a ja coraz bardziej zamotana. Gdzieś zgubiłam swoją chęć do nauki i otwartość umysłu na nią.  Czeka mnie pracowity weekend.
Poza nauką oczywiście nie zapominam o treningach, może nie codziennych. Nie oszukujmy się jak wracam o 18 lub 19 na mieszkanie to nie ćwiczę bo mam jeszcze naukę a jednak studia są dla mnie priorytetem.
Jeśli przerwa to max 2-3  dni bez treningu. Ważne aby nie ładować w siebie w te dni więcej kalorii niż w dni treningowe. Tymczasem wstałam specjalnie rano aby zrobić zadanie bioenergetykę które dostałam wczoraj wieczorem.
Ponieważ cały dzień spędzę dziś na uczelni, to muszę sobie przygotować też posiłki. Dziś krewetki z czosnkiem i cytryną oraz ryżem (miałam ochotę na sałatkę z krewetkami ale już mi się nie chce biegać po sklepach o tej porze zwłaszcza ze mam jeszcze tyle do zrobienia)

Nie wiem czy dziś zdążę z treningiem, bo wracam o 20 na mieszkanie. Wczoraj nie zdążyłam :(
Mam nadzieję że Wy zdążacie :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Hybrydy - czyli jak zrobić manicure hybrydowy a'la Anna Lewandowska

10 ćwiczeń na mięśnie brzucha

Kolagen w pożywieniu. Jaka jest rola kolagenu ?